Żarłak napisał(a):Próbowałem obejrzeć Django, ale nie dałem rady. Raz, że usnąłem, bo zmęczony, a to nudne było. Dwa, nie lubię Tarantino. Trzy, irytuje mnie przerost formy nad treścią u tego reżysera. Cztery dlaczego jego ostatni film jest okrzyknięty spaghetti westernem? Przecież to nie ma nic wspólnego z tym gatunkiem poza naśmiewaniem się z niego.
to nie jest naśmiewanie się, lecz oddanie hołdu poprzez zabawę tą konwencją. i treść nie ma tu większego znaczenia, ponieważ chodzi o formę i wrażenia jakie ona wywołuje - ale to już bardziej wyrafinowana forma sztuki, więc mało kto to rozumie i dlatego tak wielu ludzi uważa jego filmy za irytujące czy nudne. doszukują się bowiem takie osoby jakichś treści w np. rozmowie czterech panienek o dupie Maryni, a tymczasem to nie w tym rzecz. Tarantiono jest trochę jak kobieta - bardziej się liczą emocje niż logiczna treść.
....jak łatwo wywołać echo w pustych głowach.

