Berzerker napisał(a):To coś takiego jak film "wyspa".Dokładnie coś takiego jak w tym filmie i reakcja "Obi-wana" wydaje mi się jak najbardziej ma miejscu.
http://www.filmweb.pl/Wyspa
Klony z wyspy oszukiwano, a kiedy przyszło co do czego to raczej zbyt bierne nie były.
Ale tak jak wspomniano wcześniej - bierność tych klonów w "Never Let me go", które ze spokojem przyjmują swój los i wykorzystują ostatnie chwile swojego życia, to metafora ludzi - godzących się na śmierć, ale chcących wykorzystać jak najlepiej swoje życie.
Ja się nie godzę na śmierć, dlatego ten film do mnie nie trafia:]

