Kiedyś zastanawiałem się nad filmem lub książką gdzie byłaby pokazana przyszłość.
Doszedłem jednak do wniosku, ze byłaby taka perfekcyjna, że aż nudna i nie mam w związku z tym specjalnie pomysłu na jakąś akcję.
Dlatego wydaje mi się, że mimo wszystko powinno przynajmniej dla dobra filmu lub książki dziać się coś co tą harmonię burzy.
Chociaż w życiu chyba fajnie by było gdyby była - święty spokój a jedyna akcja to w filmach lub książkach.
Tak na prawdę świat jest tak ciekawy, że samo poznawanie go jest niezwykłą przygodą.
Myślę, że ludzie się podzielą i jedni będą mieli spokój a drudzy będą mieli wewnątrz swej grupy ciągłe konflikty.
Nie zamierzam jednak zdradzić kim są ci od spokoju i ci od wojny.
Doszedłem jednak do wniosku, ze byłaby taka perfekcyjna, że aż nudna i nie mam w związku z tym specjalnie pomysłu na jakąś akcję.
Dlatego wydaje mi się, że mimo wszystko powinno przynajmniej dla dobra filmu lub książki dziać się coś co tą harmonię burzy.
Chociaż w życiu chyba fajnie by było gdyby była - święty spokój a jedyna akcja to w filmach lub książkach.
Tak na prawdę świat jest tak ciekawy, że samo poznawanie go jest niezwykłą przygodą.
Myślę, że ludzie się podzielą i jedni będą mieli spokój a drudzy będą mieli wewnątrz swej grupy ciągłe konflikty.
Nie zamierzam jednak zdradzić kim są ci od spokoju i ci od wojny.
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.
Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?

