Ja słyszałem, że pochodzi z Sybilli. Może tak nie jest. Tak czy siak jest cholernie popularna.
Natomiast nie mam zamiaru zefciowi czegoś udowadniać, szukać źródeł i przyprowadzać świadków razem z aktami urodzenia(znając pilastrową erystykę, którą przesiąknięty jest zefciu) bo gówno mnie obchodzi co sobie myśli. Dziwię się, że wam się chce.
Natomiast nie mam zamiaru zefciowi czegoś udowadniać, szukać źródeł i przyprowadzać świadków razem z aktami urodzenia(znając pilastrową erystykę, którą przesiąknięty jest zefciu) bo gówno mnie obchodzi co sobie myśli. Dziwię się, że wam się chce.
