GoodBoy napisał(a):Nigdy nie traktowałem katolickich środowisk jako sympatyków. Środowisko LGBT jest przeciwne podejściu katolickiemu. Mówie tu o ruchach, stowarzyszeniach, aktywistach vs Kościół i organizacje katolickie.
To była ironia, skierowana do El Comediante. Nie od dziś wiadomo, że homoseksualizm nie jest kompatybilny z katolicyzmem.
GoodBoy napisał(a):Glosowanie obnażylo jedynie PO, gdzie prawda wyszła na jaw, że prawie 50 ich posłów jest przeciwnych linii programowej tej partii, a więc przeciwni temu co ta partia obiecywała przed wyborami.
PO to partia populistyczna. Jakakolwiek linia programowała i tak nie będzie miała żadnego przełożenia na ich faktyczne działania. Fakt dania swobody głosowania w zgodzie z sumieniem, świadczy iż PO celowo storpedowało ustawę. Właśnie po to by robiło za temat zastępczy. Po raz kolejny ktoś Wami manipuluje.
GoodBoy napisał(a):Nie masz racji z prostego powodu. "Lewactwo" to ludzie liberalni, a oni są w większością za LGBT. To, że Ty ich ubierzesz jako "rozgrywających swoją grę" nie zmienia faktu, że rozgrywający, czy nie - i tak byliby ZA. Lewica od dawna jest za związkami partnerskimi, a że przy okazji chcą dla siebie ugrac politycznie to jest normalna sprawa. Nie widzę w tym nic niestosownego, zwłaszcza że mimo, iż jestem apolityczny, nie mam nic przeciwko lewicy. Lepiej jak będzie rządzić lewica z Palikotem na czele, niż PiS, albo nijakie PO. Także nie wiem, w czym Ty widzisz problem?
Ludzie liberalni to liberałowie a nie lewacy. Liberalizm wiąże się z równością wobec prawa i traktowaniem państwa jako stróża nocnego. Reprezentanci takiego nurtu w polityce są praktycznie nieobecni na politycznej scenie dzisiejszej Europy.
Lewactwo w imię walki o wolności i prawa poszczególnych (często realnie poszkodowanych grup) forsuje prawodastwo podważające liberalne wartości takie jak wolność słowa, wyznania, własności czy samoposiadanie się. Wolność jest póki poruszasz się w ramach ściśle określonej linii ideowej. A służy to budowaniu totalitarnej władzy kasty urzędniczej. Wszystkie te gorące tematy lewicy "rasizm", "przemoc w rodzinie", "prawa homoseksualistów" są pretekstem do coraz silniejszego ograniczania właśnie tych liberalnych wolności.
Jeśli chcecie równości, czego Wam życzę, szukajcie jej właśnie dążąc do liberalnego państwa w starym stylu.
GoodBoy napisał(a):Cóż, być może w Twojej rzeczywistości tak. Ja będę się wspieral tym co uważam za stosowne, a nie ma lepszego bata na homofobów niż machanie im stanowiskami nauki przed noskiemTo wprawia ich w konsternację, zakłopotanie, zawstydza ich niewiedzę oraz obnaża ich intencje stojące za atakami na gejów.
Wspieranie się nauką to słuszne posuniecie, badania biologiczne jak i ogólne badania nad homoseksualizmem dostarczają argumentów na Waszą rzecz. Ale nie psychologia. Psychologia, czy tego chcesz czy nie, stawia tezy nieweryfikowalne w stopniu choć zbliżonym do nauk ścisłych a coraz częściej przyjmowane na wiarę. Równie dobrze możesz powołać się na teologię. Zbudujesz wiarygodnie brzmiące argumenty lecz bez żadnej wartości merytorycznej.
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH

To wprawia ich w konsternację, zakłopotanie, zawstydza ich niewiedzę oraz obnaża ich intencje stojące za atakami na gejów.