antagonistyczny napisał(a):Zresztą to jest powszechna paranoja. Konserwatyści, libertarianie, socjaliści, katolicy, ateiści wszędzie widzą wyimaginowanych pedałów, komunistów, teokratów, faszystów i atakujący laicyzm. Wszyscy z jakiegoś powodu uważają, że żyją pod dyktaturą.Dzisiaj zamiast prawdziwych wojen prowadzi się wojny na słowa.
Dzisiaj zamiast prawdziwych wrogów są ci wyimaginowani.
A dlaczego?
A cóż byśmy robili po powrocie z pracy, zjedzeniu czegoś, przeczytaniu książki, odwiedzeniu kolegów/koleżanek?
Trzeba tę naszą dzikość /drugą naturę!/ gdzieś skanalizować. I myślę, że to właśnie jest to.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

