GoodBoy napisał(a):No, ale podnieciłbyś się, jakby homo na listach zboczeń figurował, co nie?W końcu nie byłoby to urojenie tak jak teraz. Miałbyś jakieś podstawy, a tak masz... urojenie, a co ja mam na czyjeś urojenie? "Mam wyjebane" :]
Póki co najsilniej podniecasz się całą kwestią Ty. Wręcz niezdrowo silnie. Zaparz sobie ziółek na uspokojenie, gdyż jak stwierdzają Poważni Naukowcy złość piękności szkodzi.
GoodBoy napisał(a):Tańczę jak chcę i w rytm muzyki, którą lubię. Dla siebie samego i ludzi, na których mi zależy"Mam wyjebane" na prawicę i lewicę, cenię w polityce tylko poszczególne jednostki, nie całe partie. TV włączam tylko jak są tematy o homo tzn. serwisy informacyjne. Poza tym preferuję kanały muzyczne, albo National Geographic
I walcząc o kwestię "homo", która jak smutno widać jest najważniejszym co możesz o sobie powiedzieć, bezmyślnie popierasz lewicowe postulaty i rzucasz się na bagnety prawicy. Nie, przepraszam. Ty chcesz wszystkich homoseksualistów na te bagnety nadziać.
GoodBoy napisał(a):Dlaczego zaprzeczeniem? Na żadne umowy nikogo Seth'cie nie nabierzesz. Umowa nie gwarantuje równego statusu w prawie i zawiera w sobie szereg bardzo niekorzystnych i problematycznych rozwiązań np. przy spadkach, testamencie itp.
Równy status w prawie winna gwarantować konstytucja. I gwarantuje.
Zaś problematyczne rozwiązania są właśnie skutkiem nadregulacji. Po co na przykład kuriozalny podatek od spadku?
Jeśli wszystko czego brakuje homoseksualistom dało by się zawrzeć w prostej umowie nie byłoby potrzeby dalszej walki.
Ale wtedy lewica nie miałaby także po co tworzyć setek dodatkowych praw, urzędników i komitetów do spraw kolorowych, środowiska, kobiet, zwierząt itd gdyż te sprawy też można równie prosto uregulować. No i wtedy pod pozorem praworządnego państwa nie można by wszystkim narzucić jedynej słusznej ideologii.
Stąd oczywiście nie pójdziemy w oczywistym i logicznym kierunku liberalnego państwa wolnorynkowego lecz w socjalistyczną nadregulację.
GoodBoy napisał(a):Nie muszę niczego kreować. Sami podajecie mi wszystko grzecznie na tacy.
Znaczy zadajemy niewygodne pytania i nie przyjmujemy Twoich wykrętów? Chyba nie do końca rozumiesz koncepcji "dyskusji" i forum dyskusyjnego. Tu nie idzie o przytakiwanie na prawdy objawione.
GoodBoy napisał(a):Co znaczy dopisek "EH" w podpisie konserwowych geniuszy? To taka forma identyfikacji przynależności do konserwowej sekty?
Oczywiście. Obawiałem się, że Twoja legendarna przenikliwość to zdemaskuje. EH oznacza Eksterminować Homosi.
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH

W końcu nie byłoby to urojenie tak jak teraz. Miałbyś jakieś podstawy, a tak masz... urojenie, a co ja mam na czyjeś urojenie? "Mam wyjebane" :]