[Skywalker]

Katofaszyści udowodnili, że w imię regułki są w stanie zgodzić się na każdą potworność. Dziwne więc, że w tej sytuacji uciekają się do „ludzkich” argumentów, które ich przeciwnicy przytaczają m.in. w kontekście eutanazji: że dlaczego ma się człowiek męczyć, że zdrowie, że stary itp. Skoro te argumenty nic dla nich nie znaczą w tamtej kwestii, to także i tu nie powinni ich używać.

Po pierwsze papież abdykował a nie popełnił samobójstwo. Po drugie KrK nigdy nie głosił że każdy ma wykonywać swoją robotę choćby miał zgon zaliczyć. Dlatego całe to twoje rozumowanie wynika z uprzedzeń na zasadzie "tak będę kombinował że aż im dojebię".

Wybór na papieża to w gruncie rzeczy kontrakt podpisany do śmierci, przynajmniej zawsze tak było (z jednym wyjątkiem w XIII w.).

W gruncie rzeczy to nie masz racji. Bo wszystko jest zgodne z prawem kanonicznym a tam nie ma chyba obowiązku dożywotniego zasiadania na tronie watykańskim. Chyba że udowodnisz że jest taki zapis. W co wątpię bo wtedy sytuacja taka jak z 11 lutego nie mogła by mieć miejsca. Co jak co ale swojego prawa przestrzegają oni rygorystycznie.