DziadBorowy napisał(a):Bardzo dobre linki. Tłumaczą doskonale w jaki sposób selekcja naturalna może pozwolić na nie "wykasowanie" homoseksualizmu z populacji nawet jeżeli obniża on dostosowanie danego osobnika.
Jeżeliby obniżał szanse danego osobnika to zostałby wykasowany. Homoseksualizm w pewnych warunkach zwiększa szanse i jest dobrą strategią. Na tyle, że jest zjawiskiem powszechnym, występującym wśród setek gatunków zwierząt.
Co nie znaczy, że jest korzystny w każdych warunkach np. braku heteroseksualistów ;P. Heteroseksualizm też nie jest korzystny w każdych warunkach(np. w warunkach gdzie nie ma pasożytów, wirusów) równie dobrze człowiek mógłby rozmnażać się bezpłciowo. Ba, w pewnych warunkach rozmnażanie bezpłciowe byłoby korzystniejsze.
Dlatego jak napisał Likaon mówienie o dewiacjach z punktu widzenia ewolucji jest absurdalne bo wszystko może być dewiacją zależnie od warunków.
DziadBorowy napisał(a):Gwałt jest znacznie gorszą strategią rozrodczą dla mężczyzny niż zbajerowanie kobiety i akceptowalne formy rozroduNawet w przypadku braku kobiet.
Nie wystarczy, że dziecko zostanie spłodzone czy nawet urodzone- musi jeszcze osiągnąć wiek rozrodczy i samo spłodzić dzieci. A nawet obecnie poczęcie z gwałtu daje na to znacznie mniejsze szanse niż poczęcie zrobione po dobroci.
To nie ma znaczenia. Samiec, zwłaszcza na wojnie(gwałty na wojnie to coś wyjątkowo powszechnego) gwałcąc zyskuje z ewolucyjnego punktu widzenia jeżeli pochodzące z gwałtu dziecko ma niezerowe szanse na przetrwanie.
Według definicji Hansa więc mężczyźni nie gwałcący są dewiantami :lol2:


Nawet w przypadku braku kobiet.