antagonistyczny napisał(a):Czego ja nie rozumiem to utożsamiania homoseksualizmu z marksizmem. Marks i Engels uważali homoseksualizm za jedną z patologii kapitalizmu. Nazywali ich pederastami, ekstremalnie przeciwnymi naturze.
Nie miałem na myśli samego homoseksualizmu (do którego jako takiego nic nie mam, powiedzmy). Kampania gejowska to tylko jeden, choć bardzo głosny głos w współczesnym procesie dekulturyzacji. To o co chodzi, to marksistowski telos.
Poza tym, bardzo wątpię aby jakikolwiek współczesny marksista był wrogiem homoseksualistów, tak jak wątpię by ktokolwiek mógł dziś powoływac się na tezy Łysenki.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.

