GoodBoy napisał(a):Uważam, że rozumiem ją po stokroć lepiej od Ciebie.
A uważaj sobie, co mi do tego co sobie uważasz :lol2: Twoja postawa jednak świadczy o czymś przeciwnym. Po prostu przyjmujesz na wiarę to co Ci pasuje a odrzucasz co Ci nie pasuje, nie mając nawet pojęcia czym się różni nauka od pseudonauki.
Cytat:PilasterOczywiście, żadnych konkretnych zastrzeżeń do eseju Pilastra nie wniesiesz bo zwyczajnie nie potrafisz tego zrobić. To czy teoria jest poprawna czy nie jesteś w stanie ocenić wyłącznie w następujący sposób:
jest znany ze swoich pseudonaukowych wywodów gdziekolwiek się pojawia. To co on papla nie ma nic wspólnego z nauką. Czytałem jego pseudonaukową analizę - jeden wielki śmiech na sali i fail big time. Podobierał sobie kryteria z dupy wzięte, a następnie w oparciu o nie tworzył jakie tylko chce wnioski. Ludzie w komentach go wyśmiali.
http://i.imgur.com/5UDfEcX.jpg
Muszę Cię niestety zmartwić, to o czym pisał Pilaster to jedna z hipotez wyjaśniających ewolucyjnie homoseksualizm. Nawet na Twojej ukochanej wikipedii ją znajdziesz. To tzw: hipoteza korzyści z heterozygoty i Pilaster jej nie wymyślił (zrobili to Poważni Naukowcy) a jedynie stworzył model matematyczny (być może faktycznie zawierający błędy i uproszczenia, mój poziom opanowania matematyki nie pozwala na weryfikacji modelu, jednak poziom wystarczający do jego weryfikacji to rozszerzony profil matematyki w liceum) do niej pasujący. Hipoteza jednak tak jak pisałem wydaje się poprawna - chociaż to tylko hipoteza - więc nie mamy pewności że tak jest.
Oczywiście zaraz się dowiemy, że ewolucjonizm to nie Poważna Nauka i daleko mu tam do takiej psychologii :lol2:

