Furia napisał(a):Zawsze mnie ciekawiło czy bardziej przycina się babie nazywając ją "dziadem", czy jednak chłopu nazywając go "babą"!Nie słyszałem, żeby babę ktoś nazwał dziadem, raczej "dziadówą"
Furia napisał(a):Ale czy koniecznie musisz być artystą tego rodzaju? Niedawno jeden czub zagłodził psa na oczach publiki. On też mienił się "artystą". :]Z tym skojarzył mi się performance Warpechowskiego, który przywiązał ptaka w klatce do ryby w akwarium, po czym otworzył klatkę i ptak pofrunął wyciągając rybkę.
Ergo - wolność jednych jest śmiercią drugich - głębokie, nie?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.


