Furia napisał(a):Tak, ale komu i za co okazujesz wdzięczność? Poza tym, jeśli to oznacza sukces (jakikolwiek), to dlaczego zdanie kończy kwaśna emotka? A powyżej (najbliżej), to mam siebie. Nie chwytam nic. :roll:
Po trzykroć tak! To jest, Słowo skierowane na twój ostatni post poprzedzający ów wykrzyknienie zrodzone z entuzjazmu przejawionego w sieci i odebranego moją wyobraźnią, która przejawiła się pod postacią tego słowa.
Emotka nie jest kwaśna. Wzmocniona inną, zastąpioną trójkątnymi nawiasami z przytaknięciem "<yes>", uosabia sobą nastawienie autora wypowiedzi ukazując jego przewrotność w kontekście użytego przezeń słowa, jednak jest dalekie od stwarzania pozorów przytyku. Słowo pozostaje szczere - wzmocnione znakową emotką <yes> - ale emocjonlaność wypowiedzi jest dopełniona przez następującą "kwaśną" emotkę odzwierciedlającą stan emocjonalny autora. Istnieje możliwość wyjaśniania tego zagadnienia w kolejnych kilku soczystych zdaniach powtarzających dotychczas przekazane wytłumaczenia, ale nie wydaje się to być na tyle istotnym, by rozwlekać komentarz do rozmiarów pseudointelektualnej kreatury.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

