Cytat:Czy tylko ja jestem tak wyprawny z artystycznych uczuć i zamiast współczuć głównemu bohaterowi jego "braku wolnej woli", wkurzyłem się, gdy na końcu jeszcze był żywy i uśmiechnięty?
Nie sądzę, by celem reżysera było wywołanie w widzu współczucia. Alex jest wyjątkowo antypatycznym głównym bohaterem, nie znam nikogo, kto żywiłby do niego sympatię.
Wszystkie te artystyczne metafory o totalitarnym społeczeństwie masz wyjaśnione tutaj: http://visual-memory.co.uk/amk/doc/interview.aco.html
Co prawda nie zgadzam się z reżyserem w punkcie "każdy potrafi się podświadomie z Alexem utożsamić". Ja nie mogłam i nie wierzę, że większość ludzi gwałciłaby, mordowała i rabowała, gdyby nie strach przed karą. Ale może nie dociera do mnie głębia tego filmu
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
