No cóż, dla mnie oglądanie Alexa gwałcącego, mordującego i znęcającego się nad ludźmi było, hm, męczące. Odrzucała mnie ta postać, odrzucił mnie ten film. Oglądanie chorego psychopaty, który z uśmiechem na twarzy torturuje ludzi było dla mnie wyczerpujące psychicznie, miałam dość tego bohatera i dość patrzenia na jego bezmyślne zbrodnie. Właściwie to życzyłam mu śmierci
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
