Rita napisał(a)::wall:Jestem za tym, by dziecko miało matkę i ojca. Czy ja po chińsku piszę, czy jak? To, że jacyś ludzie są nieodpowiedzialni i niedojrzali, jedno z nich adoptuje dziecko po czym się rozstają to już jest sprawa tych ludzi, mnie do tego nie mieszaj.Mieszam do tego twój brak konsekwencji w myśleniu. Z jednej strony pojmujesz dobro dziecka jako sytuację rodzinną wyłącznie w wydaniu heteroseksualnych opiekunów, a z drugiej strony pomijasz rozmaite sytuacje życiowe, które zresztą nie dotyczą tylko par homo. To co ci napisałem to rzeczywistość, to co ty mi napisałaś to ckliwy wyidealizowany obraz (podług tylko twojej moralności, rzecz jasna). Innymi słowy będziesz w kółko klepała te swoje farmazony o idealnej wg. ciebie sytuacji, z premedytacją nie myśląc o dobru dziecka, które jest w rodzinie homo. Tzn, że skoro to dziecko już się znalazło w rodzinie homo, to wg. twojej logiki musi być skazane na cierpienie, ponieważ związek jego opiekunów nie został uregulowany. Taką samą sytuacją jest nie tylko adopcja, ale tak samo dziecko z mojej spermy, wychowywane przeze mnie i mojego partnera. To, że masz gdzieś naszą relację to mi zwisa. Przerażające jest to, że masz w dupie cierpienia dziecka również w takim przypadku.
Baptiste napisał(a):Chcesz się spotkać aby to zweryfikować? Pytam serio.Uwierz mi nie chciałbyś się ze mną spotkać. Ja z takich, którzy zawsze oddają i to z nawiązką.
Baptiste napisał(a):Nazwałeś mnie naziolem? Ok, poinformuję administrację o pomówieniu mojej osoby.Buhahahaha. Bicz pliss, ale proszę bardzo naziolku. Naziol to ktoś taki, który się cieszy z cierpienia i znęcania się nad innymi, a ty się cieszyłeś i to w niejednym poście, dlatego jesteś naziolem. Idź teraz z płaczem do administracji. Mam nadzieję, że przyzna mi rację, a ciebie utemperują, bo to twoje wieczne spuszczanie się nad cierpieniem innych powinno być już dawno ukrócone. Naprawdę zły fetysz sobie wybrałeś.
