Hastur napisał(a):(tj. homoseksualisty o konserwatywnych, katolickich poglądach)Jak to można pogodzić?
Rucha się z facetami z poczuciem winy? Wierzy w te dyrdymały prawione przez psiskupów i kradynałów na temat homoseksualizmu?
Homoseksualista o katolickich, konserwatywnych poglądach to jakieś kuriozum. To wewnętrzna sprzeczność, to życie drugiej kategorii, to poddanie się jakiejś smutnej wierze dla frustratów.
To akurat, Hasturze, nie jest godne pochwały.
Lechoń też był takim gejem o katolickich, konserwatywnych poglądach. I kiedy już nie mógł wytrzymać sam ze sobą, popełnił samobójstwo. To powinno być przestrogą dla innych, a ty piszesz, jakby to było godne pochwały...
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

