Adam_S napisał(a):Drugą sprawą jest kompletny brak otwartości na dyskusję na temat gdzie powinny się kończyć prawa LGBT. Obserwowany stosunek ruchu LGBT do reszty społeczeństwa w tej sprawie to "My chcemy A,B,C i D, nie mniej, nie więcej, a jak się wam nie podoba to chuj z wami jebane homofoby". Ruch LGBT chce wielu ustępstw ze strony reszty społeczeństwa, ale nie jest skłonny zrezygnować z żadnego własnego postulatu w tych negocjacjach, jedyne kompromisy o jakich słyszałem "dajcie nam C natychmiast, to z naszej wielkiej łaskawości z D poczekamy jeszcze chwilę, ale to tylko krótką chwilę".Sęk w tym, że gdybym chciał zrezygnować z czegokolwiek z ABCD to musiałbym nie tylko przed tobą, ale też sam przed sobą przyznać, że jestem od ciebie gorszym człowiekiem, czy też w jakiś sposób ułomnym. Jako, że tak się nie czuję, to też nie zamierzam tego robić = nie zamierzam rezygnować z CZEGOKOLWIEK co mają heterycy, ponieważ wyznaję zasadę równości. Ta zasada w przypadku homo jest wspierana nie tylko przez moje samopoczucie, ale również Prawami Czlowieka i nauką. Wejście na ścieżkę ustępstw automatycznie oznaczałoby przyznanie racji twojej ideologii. Jak się domyślasz większośc gejów nie zamierza tego robić.
Adam_S napisał(a):Gdyby ruch LGBT był generalnie prawicowy, albo choć centrowy, to prawicowa opozycja wobec niego byłaby znacząco mniejsza.LGBT nie ma politycznych barw. W PL naszym przeciwnikiem jest PiSS, w UK partia prawicowa jest naszym aliantem.
Hastur napisał(a):Może takie upokorzenie go czegoś nauczy i cała sytuacja wyjdzie mu jeszcze na zdrowie?Może go nauczyć, żeby przy nadarzającej się okazji wpierdolić homofobowi nóż w plecy :]
