Hastur napisał(a):http://wiadomosci.onet.pl/swiat/boris-di...omosc.htmlZwłaszcza, że związek 2+1 ma większy potencjał prorodzinny niż związek homo, czy nawet monogamiczny związek hetero.
Jak widzimy, po kluczowej zmianie definicji i paradygmatu małżeństwa ze "związku kobiety i mężczyzny" na "związek dwojga osób" logiczne jest, aby nowoczesne małżeństwo stawało się dostępne dla coraz bardziej egzotycznych kombinacji partnerów. Bo niby czemu nie? Skoro już nie ograniczamy uprzywilejowania prawnego do związku jednej kobiety i jednego mężczyzny i nie uzasadniamy istnienia instytucji małżeństwa pełnionymi funkcjami społecznymi, lecz przyznajemy te same przywileje związkom dwóch mężczyzn lub dwóch kobiet wyłącznie dlatego, że takie jest ich widzimisię, to czemu mielibyśmy odmawiać tych przywilejów związkom trzech mężczyzn, dwóch kobiet i mężczyzny etc? To byłaby dyskryminacja poliamorystów i zapewne jeszcze przejaw kulturowego europocentryzmu.
Najlepsze jest to, że o powyższym zupełnie otwarcie i bezczelnie mówi słynny gejowski aktywista. Niechętnie się z nim zgadzam, ale może przynajmniej tym razem żaden cymbał nie będzie pisał o prawackiej histerii i SPISGU :roll:
The spice must flow

