Stosunek seksualny to faktycznie więcej spraw niż sam seks, ale nie może go nie zawierać jako swej składowej o ile ma być on de facto seksualnym, a nie jakimś innym zachowaniem.
Tu się zgadzam, ale jeśli coś nie może mieć z powodów istotnych jako składnika seksu, to stosunkiem seksualnym być nie może. Nie zależnie czy się odbywa z owcą czy z dziurą w płocie.
Tu się zgadzam, ale jeśli coś nie może mieć z powodów istotnych jako składnika seksu, to stosunkiem seksualnym być nie może. Nie zależnie czy się odbywa z owcą czy z dziurą w płocie.


