Dobra, niech i będzie molestowanie. Wszak tu chodzi o słowo "seksualny". Jeżeli dobrze rozumiem, to uważasz, że nie można czuć pociągu seksualnego, jeżeli nie jest wiąże się to z pożądaniem penetracji waginalnej? Tak więc idąc tym tropem, wszystko co nie wiąże się z tym jednym rodzajem aktu seksualnego nie może być obdarzone przymiotnikiem "seksualny". Tak więc nie ma czegoś takiego jak pociąg seksualny faceta do faceta, czy kobiety do kobiety. Jest za to jakiś bliżej nieokreślony pociąg quasiseksualny, czy tak?
Inaczej nie widzę powodu, dla którego nie mogłaby istnieć orientacja seksualna.
Cytat:Molestowanie seksualne nie musi w ogóle przecież zawierać seksu w sobie by nim być, ale nie wiem co to ma wspólnego z naszym inkryminowanym pojęciem..O nie, jeżeli masz być konsekwentny, to w ogóle coś takiego jak molestowanie seksualne nie istnieje. Albo mamy gwałt, albo molestowanie quasiseksualne.
Inaczej nie widzę powodu, dla którego nie mogłaby istnieć orientacja seksualna.
The spice must flow

