Rita napisał(a):Ok, rozumiem o co Ci chodzi. Jednak w dalszym ciągu się nie zgadzam. Stosunek analny jest stosunkiem seksualnym. Podobnie stosunek oralny. Zarówno pojecie seks, jak i orientacja seksualna zostały "wymyślone" i opisują konkretne zjawiska. Ale nie tak jak ty to opisujesz.Stosunek seksualny to z definicji coś (przynajmniej teoretycznie) prowadzące do przedłużenia gatunku, bo taki jest cel seksu w przyrodzie.
Jeśli uznamy, że ze stosunku analnego mogą być dzieci,to owszem, ale chyba nie odbytego pomiędzy panami bądź paniami dwoma...
i masz rację, że pojęcie seksu opisuje określone zjawisko, ale po pierwsze ono opisuje OKREŚLONE zjawisko i to dobrze określone, a nie jakieś inne, a po drugie to właśnie dlatego, że opisuje to, a nie inne zjawisko, pojęcie orientacji seksualnej żadnego realnego zjawiska nie opisuje. Jest jak pojęcie "drewniany metal".


