Skoro „ujawnione dokumenty” to potwierdzają, to nie powinno być wątpliwości czy chodzi o miliony, miliardy czy tryliardy. Tylko, że do tej pory nie wskazałeś tych dokumentów. Sam stwierdziłeś, że ważniejsze jest to czego prokuratura włoska nie mówi niż to co mówi. Nie wiem skąd u Ciebie znów ta pewność. Strasznie dogmatyzujesz ten wątek. Odnośnie nazwy. Oczywiście, że jest niestosowna. Znak zapytania to zresztą najmniejszy problem.
Przeczytaj: http://www.bild.de/geld/wirtschaft/deuts....bild.html
Czy nazwałbyś Niemcy „pralnią brudnych pieniędzy”?
Problem to czy były w IOR przypadki prania brudnych pieniędzy. Dla mnie kwestia otwarta. Dla Piotra to część jego dogmatu (anty)religijnego.
Przeczytaj: http://www.bild.de/geld/wirtschaft/deuts....bild.html
Czy nazwałbyś Niemcy „pralnią brudnych pieniędzy”?
Problem to czy były w IOR przypadki prania brudnych pieniędzy. Dla mnie kwestia otwarta. Dla Piotra to część jego dogmatu (anty)religijnego.

