Gdyby każdy testament poza małżeństwem można było podważyć i unieważnić, to testamenty w ogóle przestałyby funkcjonować i nikt by ich nie sporządzał. Ponieważ jednak tak nie jest, zatem jednak da się sporządzić testament, którego rodzina po śmierci testatora nie obali.
"Geje" jednak jakoś takich "nieobalalnych" testamentów, jak sami twierdzą, nie sporządzają. Nie ma innego wytłumaczenia, jak to, ze robią to celowo, wyłącznie dla zamydlenia oczu "partnerowi" :roll:
"Geje" jednak jakoś takich "nieobalalnych" testamentów, jak sami twierdzą, nie sporządzają. Nie ma innego wytłumaczenia, jak to, ze robią to celowo, wyłącznie dla zamydlenia oczu "partnerowi" :roll:

