Berzerker napisał(a):GoodBoya widze właśnie w takim świetle.Nie znasz mnie, więc daruj sobie swoje światełka. Nie rzucaj słów na wiatr i opisz czym cię geje skrzywdzili? Większość homofobów dzieli homo na "dobrych" = podzielających ich opinie, zgadzających się z nimi co do zakresu emancypacji w życiu publiczno-społecznym, prawie, których jest ochłapami w stosunku do tego co mają hetero lub nawet nie ma żadnej mowy o jakichkolwiek prawach. Oraz gejów "złych" = chcących mieć równe prawa i walczących z wszelaką dyskryminacją na podłożu orientacji seksualnej, uważających, że homo nie jest gorsze od hetero pod żadnym względem. Reasumując dobry gej to gej słuchający swojego hetero Pana i nie wychylający się za bardzo. Twoje niedoczekanie, ten etap emancypacji się już w Polsce dawno zakończył i dlatego homofoby głośno szczekają.
Iselin napisał(a):Pewnie tak. Ja znam dość pozytywne osoby i pary, z nieprzyjemnymi środowiskami staram się raczej unikać kontaktów, aczkolwiek takowe istnieją. Podobnie wśród hetero można znaleźć zarówno sympatyczne rodziny, osoby zaangażowane w życie lokalnej społeczności i działalność charytatywną, jak również ludzi sypiających po każdej imprezie z kim innym czy handlarzy żywym towarem.Owszem, tylko ma to niewiele wspólnego z orientacją seksualną. Ludzie są różni. Czemu stawiasz "sypianie z kim popadnie" obok "handlarzy żywym towarem". Nie sądzisz, ze to zgoła inna kwalifikacja moralna? Ja np. nie widzę nic złego w pierwszym, o ile nikt nikogo nie zdradza i wszystkie strony są świadome i się godzą na takie relacje to nie moja sprawa i nigdy by mi nie przyszło do głowy z tego tytułu kogoś deprecjonować.
Iselin napisał(a):Natomiast Pilaster napisał, że w związkach homoseksualnych istnieje wyłącznie kontekst seksualny. Wynikałoby z tego, że pewne znajome mi pary to jakaś fatamorgana.Bo to specjalista od homoseksualizmu, tak jak każdy homofob na tym forum
Nie wie nic, ale wie wszystko (wiedzę czerpie sam od siebie ze swoich wyobrażeń i uprzedzeń), a co dla niego najważniejsze zapiekle pielęgnuje wizerunek geja, którego sobie wykreował, po to, by miał dobre samopoczucie i sam przed sobą mógł potem usprawiedliwiać hejt/kłamstwa wobec homo.Stary Werter napisał(a):Co się czepiasz. Jak się ich nie lubi, to jest lepszy mem niż nadludzie. Nadczłowiekiem każdy by chciał być i dyktować mierzwie swoje warunki. Idea nadczłowieczeństwa jest sympatyczna. A wampiryzm już niekoniecznie.Nie byłbym tego taki pewien. Nadczłowiek kojarzy się z bałwochwalstwem, niesprawiedliwością, nieuczciwą przewagą. Wampiry to dzisiaj przemiłe maskotki za sprawą trendu w kinematografii. Słyszał o Vampire Diaries, albo True Blood? Polecam, niezłe wampirki w nich grają!
