nonkonformista napisał(a):Latanie po notariuszach. To właśnie jest sedno. Ty nie musisz latać po notariuszach.
bo małżeństwo jest mi gwarantowane przez konstytucję i mam z tym związane przywileje. Ty dzięki swej przypadłości tych przywilejów mieć nie możesz, co oczywiście nie znaczy, że nie możesz ich sobie załatwić... stąd notariusz.
nonkonformista napisał(a):Dlaczego ja z byle pierdołą mam latać?
podziękuj swojej przypadłości. To tak jakbyś narzekał, że ktoś ma ferrari a Ty nie masz. No ja pierdole, chłopie pogódź się z tym. :roll:
kolawiec napisał(a):@berzerker, jeżeli rodzice pragną wychować dziecko na księdza, a jemu marzy się kariera lekarza pediatry, to po czyjej stronie stanąłbyś?
po niczyjej, dziecko samo wybierze.
iselin napisał(a):Żadna umowa cywilno-prawna nie da prawa do renty po zmarłym partnerze, dni wolnych na opiekę nad chorym partnerem ani prawa do objęcia partnera ubezpieczeniem zdrowotnym.
życie na kocią łapę par hetero też tego nie daje, ten rodzaj przywilejów jest zarezerwowany TYLKO dla małżeństwa. Ja też bym chciał żeby mój pies mógł odziedziczyć po mnie mieszkanie, niestety.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!

