Rita napisał(a):A czy to prawo jest dla ludzi, czy ludzie dla prawa? Czy nie można traktować ludzi poważnie? Trzeba aż tak trzymać społeczeństwo za mordę? Jeżeli byłaby konkurencja i ludzie faktycznie wybierali związki partnerskie, to może dla odmiany im na to pozwolić?Zgadzam się. Jeżeli ludzie woleliby wybierać mniejszy zestaw praw wiążący się z mniejszym zestawem obowiązków, dlaczego mieliby tego nie robić?
A z tym druczkiem to prawda, to jest akurat najmniej skomplikowane. Raz wypełniasz na poczcie druczek, w którym podajesz dane osoby, która może odbierać Twoje przesyłki. Możesz wybrać, czy upoważniasz tę osobę tylko do odbioru zwykłych poleconych na awizo, czy wszystkich przesyłek, w tym tych z sądów i US. Przy odbiorze taka osoba podaje tylko numer pełnomocnictwa.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

