Z punktu widzenia użytkowników to oczywiste "kajdany" narzucone przez operatora. Z punktu widzenia operatora - zapewnienie sobie stałych doładowań. Są przypadki, takie jak mój ojciec, które praktycznie w ogóle nie dzwonią poza sytuacjami wyjątkowymi i dla nich idealnym byłoby doładowanie np. 30 zł na rok. W Heyah, gdzie jestem, było do niedawna tak, że połączenia wychodzące były ważne na rok do przodu po każdym połączeniu telefonicznym albo SMS. Niestety, zobaczyli chyba jak im spadły wpływy i się z tego wycofali - teraz trzeba co miesiąc aktywować to kodem za bodajże 3 zł
To i tak lepsze niż doładowanie.
Jak to wygląda za granicą nie mam pojęcia, ale jak widać nasi operatorzy też powolutku miękną w tej kwestii. Pewnie kiedyś to będzie standard, jak np. w Tlenofonie
@ nonkonformista - jak ma dużo dzwoniących do niego znajomych w innych sieciach to raczej nie ułatwiłby im życia
To i tak lepsze niż doładowanie.Jak to wygląda za granicą nie mam pojęcia, ale jak widać nasi operatorzy też powolutku miękną w tej kwestii. Pewnie kiedyś to będzie standard, jak np. w Tlenofonie

@ nonkonformista - jak ma dużo dzwoniących do niego znajomych w innych sieciach to raczej nie ułatwiłby im życia
"Gdzie kończy się logika, tam zaczyna się administracja".
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.

