GoodBoy napisał(a):W jakich? Chyba, że chodziło Ci o pewne grupy społeczne.Nie, o całe społeczeństwa. Np. w Iranie można z całą pewnością powiedzieć, że geje nie są częścią społeczeństwa - a więc są z niego wykluczeni.
GoodBoy napisał(a):Na takiej zasadzie ja powiem, że w niektórych społeczeństwach homofoby są uważani za coś do nich nie należącego.W jakich? Chyba miałeś na myśli pewne grupy społeczne - jak na przykład zwolennicy nowej lewicy.
GoodBoy napisał(a):To były młode demokracje. Polska też jest młodą demokracją.To ja w takim razie wolę te młode demokracje od alternatywy.
GoodBoy napisał(a):Oczywiście, ponieważ o równe prawa się nie prosi, tylko się ich domaga i egzekwuje.Można jescze wziąść w rękę kałachy i poprosić o pomoc panów spod znaku sierpa i młota. Naprawdę, nie czytałeś przypadkiem opstatnio jakiejś literatury lewicowo-rewolucyjnej że prawisz takimi tekstami?
GoodBoy napisał(a):LGBT nie działa tutaj inaczej jak inne ruchy emancypacyjne np. czarnoskórych, albo równouprawnienia kobiet.Ruch równo uprawnienia kobiet działał inaczej, no ale oczywiście do czasu lat 60, gdzie takie sentymenty społeczne zostały zmonopolizowane przez nową lewicę.
Ale poza tym, to racja - wszelcy pupile nowej lewicy działają według tego samego podręcznika.
GoodBoy napisał(a):Homofobów jest stosunkowo niewiele, ale wiele jest osób przez nim manipulowanych, nieświadomych, niedoinformowanych lub źle poinformowanych.Podobnie islamiści mówią o nie-islamistach.
GoodBoy napisał(a):Oczywiście, że tak. LGBT nie będą na kolanach błagać homofobów o łaskę praw, tylko walczyć, by je uzyskać.Nie będzie walczyć. Będzie kłamać, manipulować, płakać, tupać a nawet reklamować, ale na pewno nie walczyć.
GoodBoy napisał(a):Złodziej to w myśl prawa przestepca, homoseksualista już nie. Prawo dyskryminuje nas własnie dlatego, że nie uwzględnia naszej komplementarności płciowej w kwestii związków.W takim razie inny przykład - ktoś chciałby zarabiać na życie poprzez sprzedaż kóz z nosa, ale znowu panstwo nie oferuje mu żadnej oferty na takie jego wymarzone życie.
GoodBoy napisał(a):Typowa homofobiczna śpiewka - jak nauka jest niezgodna z ideologią to znaczy, że nauka się pomyliła, a nie ideologia :lol2: Nie ma organizacji zdrowia, która by uważała homo za chorobę, bez względu na sposób ustalania tych decyzji. I szkoda, że przy okazji wspomnienia o głosowaniu, nie wspomniałeś, że dokładnie tą samą metodą homo było niegdyś na krótki okres w nauce wpisane na listę chorób. To Ci już nie przeszkadza = hipokryzjaA jak było chorobą według tej samej nauki (tej, co się opiera na głosowaniu) to się homo już z nauką nie zgadzali (gdyby się zgadzali to by siedzieli cicho). Ale teraz oczekują tego od całej reszty społeczeństwa.Obojętnie co byś nie uważał, fakty są takie, że homo nie jest chorobą wg. nauki, co jest jedną z podstaw dla emancypacji gejów i lesbijek w prawie.
Hipokryzja?
GoodBoy napisał(a):Sklep to nie państwo, zaś państwo ma obowiązek dbania o swoich obywateli, bo obywatele nie sa w demokracji dla państwa, tylko na odwrót.W jakim świecie Ty żyjesz? Bądź realistyczny...
GoodBoy napisał(a):Nic. Żyją sobie nadal obok każdy po swojemu. Jeśli jeden będzie chciał zwalczać drugiego to państwo ma obowiązek tępić agresora. W wolnym, demokratycznym kraju wszelkie tego typu zachowania przejawiające nienawiść i próby szkodzenia ludziom realizujacym inne, ale pokojowe style życia, są penalizowane.Załóżmy że w kraju mamy społeczności islamistów, ekonazistów, lewaków, nazistów i rastafarian. Jak islamista chce zabijać zwierzęta metodą halal, to się ekonaziści poplują, jak to w ogóle można zabijać zwierzęta, a lewacy, że tak niehumanitarnie.
Jak nazista sobie się zechce piwa napić, to się islamiści poplują że to wbrew wszelkim normom społecznym, a lewak, że nie wolno pić na ulicy, i nie wolno zamawiać pięciu naraz. Islamista i nazista nagadają coś na Żydów, ale reszta aż odech straci z oburzenia jak tak można. Rastafarianin aż sobie jointa z wrażenia zapali, ale nazista i lewak stwierdzą że to degrengolda jakaś jointy palić i oni na to nie pozwolą. Islamista pwoie że chce mieć wolne w święta islamskie i najlepiej żeby wszyscy byli obowiązkowo muzułmanami, a nazista mu powie żeby się wypchał, a na ulicach się modlić nie wolno, bo ordnung must sein, i to jeszcze do jakiegoś podludzkiego boga.
Jak przykłady pokazują, odpowiednia dawga różnorodności sprawia, że stworzenie dla niej wspólnego prawa które było by akceptowalne dla wszystkich jest praktycznie niemożliwe, i to nawet jeśli wszystkie grupy zachowują się pokojowo (co samo w sobie jest bardzo nierealistycznym założeniem).
Albo jak stare powiedzenie mówi, jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził.
Dlatego też mamy na świecie wiele krajów z wieloma różnymi systemami prawnymi.
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.


Obojętnie co byś nie uważał, fakty są takie, że homo nie jest chorobą wg. nauki, co jest jedną z podstaw dla emancypacji gejów i lesbijek w prawie.