exodim napisał(a):No nie, bo homoseksualizm jest parafilią właśnie per se, a heteroseksualizm nie jest, jest standardem, od którego odchyły nazywa się parafiliami. Niegdyś taką parafilią nazywano homoseksualizm, a ostatnio zmienili zdanie, jednak tylko homoseksualizm usunęli z listy dewiacji, a resztę parafilii, które również "imply no impairment in judgement, stability, reliability, or general social or vocational capabilities" zostawiono.
Czym się różni "orientacja" od "parafilii" to jedno z pytań na które ani GoodBoy, ani żaden inny gejowski fantasta nigdy nie merytortcznie odpowie.
Dlaczego homoseksualizm jest "orientacją", a zoofilia, pedofilia, nekrofilia nie są? Bo nie.
Aha, no tak - bo "orientacja" jest tylko w zakresie płci (odmiennej lub tej samej - homo, hetero, bi), a zoofilia i pedofilia się w tym zakresie nie mieszczą.
Dlaczego ograniczać "orientację" tylko do kwestii płci? Bo tak. Bo tak sobie dla wygody ustalili. Bo pasuje do założenia, że homoseksualizm jest tak samo normalny jak heteroseksualizm. Bo jak w ogóle śmiesz zadawać to pytanie, śmierdzący homofobie.
To się ledwo kwalifikuje jako pseudonauka, a co dopiero nauka. Zwykłe bajkopisarstwo, poruszające się wśród kompletnie nic nie znaczacych pojęć, których znaczenie sobie wymyśla wedle własnego uznania. Fantastyka.
No, czyli w sumie... pseudonauka ;-)

