[piotr35]

Z artykułu z dnia 10.04 który sam linkujesz: Das Auswärtige Amt bestreitet einen Zusammenhang mit der Freilassung der Reporter. To jest według ciebie brak zaprzeczenia?

Mylisz kompletnie półprywatne wypowiedzi urzędników z oficjalnym zaprzeczeniem z tego samego linka:
"Offiziell wurde dies damals weder dementiert noch bestätigt"

To czym było zapłacenie po 50 tyś. dolarów jeśli nie ulegnięciem szantażowi?

Kompletnie myli ci rzeczywistość i to w dodatku tylko wtedy, gdy próbujesz sobie coś wmówić.

Jest oczywiste, ze niemiecki rząd zapłacił i równie oczywiste jest, ze oficjalnie będzie temu zaprzeczał aż do końca.

Jest oczywiste, ze Bank Watykański pierze brudne pieniądze i równie oczywiste jest, ze oficjalnie będzie temu zaprzeczał aż do końca.

Ciekawe jest, ze traktujesz oba przypadki krańcowo odmiennie, mając w przypadku Watykanu dziwne klapki na oczach.