Neuromanta napisał(a):GB Sądzisz że to że ktoś ma wyróżniającego się rodzica nie jest powodem do kpin? Już pisałem, cokolwiek co sprawia że ktoś się wyróżnia, pewnie doprowadzi do prześladowań i może to być i gruba mama i dwu metrowy tatuś. Naprawdę sądzisz że Twoje naiwne przekonanie o tym że napiszą coś w podręczniku a potem godzinę czy dwie w tygodniu wykładać będą w szkole to zachowanie to się zmieni?Pisalem o tym, że nie nalezy tego akceptować, bo inaczej stajesz się ofiarą nienawiści. Oczywiście, że dzieci padają ofiarą nagonki z różnych powodów, często bardzo błahych. Seksualnośc rodziców jest tylko jednym z wielu takich powodów i to w dodatku pośrednim, jednak tylko z tego powodu nawołuje się, że homo nie powinni wychowywać dzieci. Czy kiedykolwiek postulowałeś za tym, żeby rodzice dzieci rudych i piegowatych oddawali je do jakiś zamkniętych ośrodków tylko dla nich, w których miałyby gwarancję nie bycia szykanowanymi z powodu koloru swoich włosów i piegów na twarzy? To nie jest żadne rozwiązanie. Dzieci powinny być wychowywane w środowiskach, gdzie będą uczyły sobie radzić z nie zawsze pozytywnymi ocenami ich wyglądu, zachowania, poglądów, rodziców, itp, zaś środowiska powinny robić wszystko, by walczyć z krzywdzącymi stereotypami i niesłuszną dyskryminacją. Jest to całkowicie normalne i wskazane.
Neuromanta napisał(a):Naiwne podejście. Na te lekcje edukacji to tylko szkoda pieniędzy. Poza propagowaniem nazwijmy to "nietradycyjnych" modeli rodziny, to będzie przyczółek do eksperymentów na ludziach i wmawiania im że jedynie słuszne są poglądy lewic różnej maści. To już naprawdę nie ma większych problemów niż zajmowanie się propagowaniem rozwiązań kłopotów 3 czy 4 procent populacji? Od kilkudziesięciu lat edukowana jest większość ludzi, uczono ich pisać, czytać, liczyć, uczono biologii, historii, geografii i wielu innych przedmiotów a skutek jest taki że mamy społeczeństwo wtórnych analfabetów, którzy ze szkoły wynieśli piękne wspomnienia ze szkolnych przerw, bo z lekcji nic nie pamiętają albo coś im od czasu do czasu zaświta i sadzą głupoty bo nie pamiętają co i jak.Tu nie chodzi o propagowanie jakiegoś novum, tylko otaczającej nas rzeczywistości. Różne modele rodziny są faktem już teraz. Nie ma powodu, by je pomijać w nauczaniu szkolnym. Takie powody mogą być tylko skutkiem ideologii nienawiści wobec wszystkiego co nie-katolickie, nie-tradycyjne.
Neuromanta napisał(a):Szkoda czas i pieniędze marnować na coś czego skutek jest wątpliwy. A modele rodziny spośród wymienionych przez Ciebie, to oprócz par homo są powszechnie akceptowane. A dzieci wychowywane przez takie rodziny miałyby krótko mówiąc, przesrane.Nie miałyby bardziej "przesrane" niż rude piegowate dzieci. Zresztą nie wiem, czemu używasz formy przypuszczającej. Wychowywanie dzieci przez homo jest faktem już obecnie. Wiele par lesbijek i pewnie mniej gejów wychowuje dzieci i sobie jakoś radzą, nie wspominając o biseksach, którzy w związkach homo wychowują dzieci z poprzednich zakończonych związków hetero.
