Neuromanta napisał(a):Miałyby przesrane, choćby z tego powodu że zdarza się spora grupa która na rude włosy nie zwraca uwagi. A tych co nie zwracają uwagi na homo rodziców jest naprawdę niewielu. Nic tak nie nakręca ludzi jak odmienność i niezrozumiałość. Myślisz że Żydów w Niemczech było więcej procent niż homo teraz. Jak sądzisz wyróżniali się oni czymś szczególnym. Niepodobni byli do Niemców czy jak? A mimo to byli dyskryminowani. Dlaczego? Bo to jeden z wpisanych w ludzką naturę mechanizmów, a nazywa się ksenofobia.Czyli usprawiedliwiasz zachowania nienawiści i dyskryminacji? Nie zgadzam się na taką ideologię, bo jest to ideologia tępienia wszystkiego co się komu nie podoba i szukania haków z byle powodu. Jesteś homo nie wolno wychowywać dzieci, bo tak się homofobom podoba i nie ważne, że to normalni ludzie potrafiący dzieci wychowywać. Jesteś rudy nie idź do szkoły, bo inne dzieci będą się z ciebie śmiać i poniżać. Jesteś gruby, garbaty, masz problemy skórne, nie masz jednego palca u ręki, jesteś leworęczny nie idź do szkoły. Ty się zgadzasz na dyktat nienawiści poprzez źle pojętą naturę. Ja się na to nie zgadzam, ponieważ nie uważam, aby ksenofobia oparta na ideologii była naturalna. Nie wysysa się tego z mlekiem matki. Szczepkowska, która jest heteryczką, jak sama przyznała w niedawnym wywiadzie w Kropce Nad I, była wychowywana wśród homoseksualistów i jako dziecko kompletnie jej do głowy nie przychodziło zastanawiać się, czy to normalne, czy nie. Dla niej było to normalne, naturalne zjawisko od samego początku. Dopiero jak była już nieco większą dziewczynką, zdała sobie sprawę ze społecznej dyskryminacji i ją to dziwiło. Masz więc doskonały przykład tego, że homofobia w wydaniu, na którym się opierasz, nie ma racji bytu ani potwierdzenia jako coś naturalnego. To sztuczne zjawisko wywołane ideologią nienawiści, z domieszką stereotypów nt. społeczności homo. Tego typu zjawisko można oceniać wyłącznie negatywnie, dlatego nie widzę powodu by je tolerować, a już zwłaszcza forsować w szkolnictwie publicznym. To nic innego jak wychowywanie nowych pokoleń homofobów, ksenofobów. Na to nie może być zgody.
Neuromanta napisał(a):I żadna edukacja nie doprowadzi do zmian natury. Może ją co najwyżej stłumić, a to nie załatwia sprawy. Żadne uchwały, edukacje, prawa nie są w stanie zmienić mentalności większości ludzi. Mieliśmy komunę w której próbowano, ideologicznie zacieśniać więzy międzyludzkie i tak to zacieśnianie wyszło, że mamy jak nigdy dotąd społeczeństwo egoistów i cwaniaków. Próby majstrowania przy społeczeństwie zawsze kończyły się katastrofą. I to co mamy na zachodzie też się skończy. Już zaczęło się kończyć: rozróby we Francji i Londynie, cyrk z Breivikiem, kryzys w strefie Euro. A to tyko początek końca, to musi upaść ponieważ każda próba majstrowania przy ludzkiej naturze, która miała miejsce kończyła się fiaskiem.Nie wiem co Breivik ma do homo. Oszołomy zawsze były, są i będą. Taka statystyka. Popieranie swoich racji Breivikiem i rozróbami jest co najmniej nietrafione. Homofobia to nie natura, tylko ideologia niewiedzy oraz nienawiści. Na zachodzie nic się nie kończy, tylko rozwija, gdyż krajów legalizujących związki homo, niekiedy włącznie z adopcjami i całkowitym zrównaniem z małżeństwami hetero, jest z każdym rokiem coraz więcej. Jedyny koniec jaki widzę to koniec ultrakonserwy, która chciałaby nadal oszukiwać społeczeństwa, tocząc swoją propagandę kłamstw i nienawiści już od najmłodszych lat w umysłach małych dzieci. Dlatego tak zajadle się sprzeciwiają wszelkim pomysłom przedstawiania dzieciom obrazu rzeczywistości otaczającego je świata. Konserwa nigdy nie ceniła sobie prawdy, tylko ideologię. To u konserwy od zawsze stało na 1 miejscu i dalej wszystko inne jest u nich tylko pod ideologię dostosowywane. W dzisiejszym świecie konserwa jest na wymarciu, ponieważ nauka ma coraz silniejszy wpływ, oraz ludzie nie są tak naiwni jak kiedyś. Ludzie oczekują prawdy i faktów, a nie obyczajowości/tradycji opartych na zakłamanych zabobonach.
