GB ja nie twierdzę że słuszne jest dyskryminować kogoś, ja twierdzę że to naturalne i prawdopodobnie nie do wyrugowania. Tłumacze Ci to n-ty post. Sam wychodzę z założenia że nie należy nikogo poniżać, ale też nad nim litować. Prawo ma taką wartość jaką Ty sam możesz wyegzekwować. Nic nie warte jest prawo które ktoś napisał na jakimś papierku, którym kto inny sobie dupe podetrze. Tyle masz praw ile sobie wywalczysz. Nie innym tylko sobie i swoim bliskim. Nawet jakbym był grubym, garbatym, rudym, pryszczatym homoseksualistą (a nie jestem) to nie prosił bym ktoś mi łaskawie pozwolił żyć tylko brał co moje i nikogo o pozwolenie nie prosił. To cała moja filozofia. A co do argumentów, które przytoczyłem to chodzi tu o cały pakiet, który lewica proponuje bo oprócz praw dla mniejszości forsuje też zwykłe głupoty i eksperymenty społeczne. Pod słowem tolerancja, rozumie całkowitą aprobatę swoich wymysłów np. Za Dyskryminację mogą uznać to że wielokrotny morderca dostaje za zimną kawę czyli przyznaje prawa tym którzy powinni być ich pozbawieni. Ksenofobia pewnie nie u wszystkich jest wrodzona ale na pewno u sporej części. Opisałem to już w poprzednich postach.
Sebastian Flak

