Argen napisał(a):Oczywiście, dlaczego miałbym niby dostrzegać jakieś przywiązania Hitlera do tradycji katolickiej skoro on tego katolicyzmu wcale nie lubił. Correlation doesn't mean causation.
Co do reszty nie lubię na przykład komunistów albo muslimów. Uważam liberałów (szczególnie klasycznych) za lepszych od osobników przynależących do obu tych grup i paru innych też. Cenię również interes swojego stada wyżej niż interes innych. No to teraz, która religia?
O widzisz, to sie sporo wyjaśniło. Po pierwsze nie piszę o przywiązaniu ani Hitlera ani twoim do katolicyzmu. Pisze o dorastaniu w specyficznym otoczeniu, w którym nielubienie Żydów jest ok, po przecież zabili Jezusa i na potęgę się bogacą. Gdyby Hitler urodził się w Izraelu prawdopodbnie nie stałby się antysemitą, prawda?
Po drugie - nie o takim nielubieniu mówimy. Rozumiem, że nie lubisz kogoś za komunistyczne czy liberalne poglądy. Potrafię też zrozumieć, że nie lubisz muzułmanów za ścisłe i nachalne traktowanie religii i za terroryzm. Ale to zupełnie co innego niż nienawiść tylko i wyłącznie dlatego, że ktos ma inny kolor skóry albo nie wierzy w twojego boga?

