antagonistyczny napisał(a):Nie widzę zastosowania dla czegoś takiego.
Jak to? Żeby osoby samotne nie czuły się dyskryminowane ;-)
Ale przyznasz, że mogą - osoba samotna może tak samo wychowywać dzieci, także własne, jak para homoseksualna.
W obu przypadkach będzie to wtórne. Dzieci wychowywane przez osobę samotną, czy przez dwóch gejów, musiały najpierw zostać spłodzone przez jakiś związek heteroseksualny. Choćby nawet krótkotrwały, albo i nawet nieistniejący - w probówce też potrzeba jaja i pleminika.
To jest właśnie istotne. To kto dzieci wychowuje jest kwestią drugorzędną w stosunku do tego, kto je spłodzi. Dzieci najpierw ktoś musi spłodzić, żeby można było się martwić o ich wychowywanie.

