I głos przeciwważny do powyższego:
Adopcję dzieci przez pary osób tej samej płci popierają m.in. Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne, Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne, Amerykańskie Towarzystwo Psychoanalityczne, Amerykańska Rada Adopcji Dzieci czy Amerykańska Akademia Pediatryczna[145].
„Nie ma żadnych dowodów naukowych stwierdzających, że zdolność do prawidłowego wychowywania dzieci ma związek z orientacją seksualną: zarówno homo- jak i heteroseksualiści są w stanie stworzyć odpowiednie środowisko dla wychowywanych przez siebie dzieci. Badania wykazały, że rozwój psychospołeczny dzieci nie jest zależny od orientacji seksualnej rodziców – może odbywać się tak samo dobrze zarówno wtedy, gdy rodzice są tej samej jak i różnej płci.”
— Sexual Orientation, Parents & Children; American Psychological Association, July 28 & 30, 2004.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksualizm
Poniżej artykuł z opinią konstytucjonalisty, który słusznie zauważa, że gdyby uznać projekty Związków Partnerskich za niekonstytucyjne, należałoby uznać niezgodność Konstytucji z ...Konstytucją, ponieważ:
"To jest także wykładnia antykonstytucyjna, ponieważ oznacza dyskryminację w życiu społecznym ze względu na orientację seksualną albo stosunek do małżeństwa. A dyskryminacja jest wykluczona przez art. 32 konstytucji - ze względu na zasadę równości"
Piotrowski podkreślił, że wykładnia taka stoi też w sprzeczności z art. 5 konstytucji, który mówi, że Rzeczpospolita zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli. W jego ocenie obowiązkiem Rzeczypospolitej jest zatem wydanie przepisów, które zapewniają bezpieczeństwo tym obywatelom, którzy chcą trwale uregulować swoje relacje w formie innej niż małżeństwo.
"Jest to wykładnia antykonstytucyjna również dlatego, że jest sprzeczna z art. 1 konstytucji, który mówi, że Rzeczpospolita jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli. To znaczy także tych, którzy życzą sobie uregulowania swoich relacji w postaci związku partnerskiego, a nie w postaci małżeństwa. Obywatele ci płacą podatki, mają prawo wymagać, żeby utrzymywany z ich podatków ustawodawca robił, co do niego należy" - powiedział konstytucjonalista.
http://prawo.rp.pl/artykul/975320.html
Adopcję dzieci przez pary osób tej samej płci popierają m.in. Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne, Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne, Amerykańskie Towarzystwo Psychoanalityczne, Amerykańska Rada Adopcji Dzieci czy Amerykańska Akademia Pediatryczna[145].
„Nie ma żadnych dowodów naukowych stwierdzających, że zdolność do prawidłowego wychowywania dzieci ma związek z orientacją seksualną: zarówno homo- jak i heteroseksualiści są w stanie stworzyć odpowiednie środowisko dla wychowywanych przez siebie dzieci. Badania wykazały, że rozwój psychospołeczny dzieci nie jest zależny od orientacji seksualnej rodziców – może odbywać się tak samo dobrze zarówno wtedy, gdy rodzice są tej samej jak i różnej płci.”
— Sexual Orientation, Parents & Children; American Psychological Association, July 28 & 30, 2004.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksualizm
exodim napisał(a):Nie ma żadnego znaczenia w kontekście prawnym czy homoseksualiści mogą mieć dzieci czy nie. Po prostu ustawodawca nie może wykreować formalnie tożsamej lub zbliżonej do małżeństwa instytucji związku dwóch osób dopóki nie zmieni Konstytucji.Nieprawda. Nie ma nigdzie napisane/przesądzone, że ustawodawca nie może tego zrobić. Opinie prawników są w tej kwestii podzielone.
(jest to zdanie z 2 opinii SN, BAS i dwóch obecnych sędziów TK)
Poniżej artykuł z opinią konstytucjonalisty, który słusznie zauważa, że gdyby uznać projekty Związków Partnerskich za niekonstytucyjne, należałoby uznać niezgodność Konstytucji z ...Konstytucją, ponieważ:
"To jest także wykładnia antykonstytucyjna, ponieważ oznacza dyskryminację w życiu społecznym ze względu na orientację seksualną albo stosunek do małżeństwa. A dyskryminacja jest wykluczona przez art. 32 konstytucji - ze względu na zasadę równości"
Piotrowski podkreślił, że wykładnia taka stoi też w sprzeczności z art. 5 konstytucji, który mówi, że Rzeczpospolita zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli. W jego ocenie obowiązkiem Rzeczypospolitej jest zatem wydanie przepisów, które zapewniają bezpieczeństwo tym obywatelom, którzy chcą trwale uregulować swoje relacje w formie innej niż małżeństwo.
"Jest to wykładnia antykonstytucyjna również dlatego, że jest sprzeczna z art. 1 konstytucji, który mówi, że Rzeczpospolita jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli. To znaczy także tych, którzy życzą sobie uregulowania swoich relacji w postaci związku partnerskiego, a nie w postaci małżeństwa. Obywatele ci płacą podatki, mają prawo wymagać, żeby utrzymywany z ich podatków ustawodawca robił, co do niego należy" - powiedział konstytucjonalista.
http://prawo.rp.pl/artykul/975320.html
