GoodBoy napisał(a):Owszem i co z tego? Zarzut, że ktoś się kolorowo ubrał i umalował nie jest zarzutem, tylko wyrazem jakiś gustów. Jak masz podejrzenia łamania prawa na paradach, ktoś pokazał fiuta to bym zrozumiał, ale zwykłe kolorowe parady? Mają prawo się ubierac jak chcą i zachowywać jak chcą w ramach dopuszczalnego prawa. Tak samo jak na Rio, gdzie większość stanowią hetero, a poziom golizny i kolorowych strojów jest o niebo większy. Co to ma wspólnego z kontekstem wychowywania dzieci, któremu dorobiłeś gębę parad i orgii homo?
Tylko że ja już wcześniej o tym pisałem. I to w kontekście przykładu dlaczego takie zachowanie uruchamia opisany przeze mnie mechanizm.
GoodBoy napisał(a):To Twoja wyobraźnia, a nie fakt. Orientacji nie da się nauczyć. Jakoś ja nie wyniosłem z domu orientacji hetero, mimo, że byłem przez hetero wychowywany i nie brakowało mi zarówno ojca jak i matki.
A wktórym momencie tak napisałem? Nie wyciągaj pochopnych wniosków

Dałem przykład, dlaczego dorastający heteryk może mieć problemy z identyfikacją. Może ale nie musi.
GoodBoy napisał(a):Podobno homofoby uważają, że homo to choroba, tylko nie potrafią tego udowodnić w nauce.
Nie wiem ja nic takiego nie pisałem, dopóki nie przeniosłeś odpowiedzi do tego tematu to prawie wcale tu nie zaglądałem. Wspominałem wcześniej że nic mnie nie obchodzą sprawy osobiste innych ludzi. W przeciwieństwie do tych innych ludzi, którzy interesują się wręcz chorobliwie życiem reszty.
GoodBoy napisał(a):Nie musisz. Ja też już Ci tłumaczyłem, że bezpodstawnie i bez żadnych argumentów merytorycznych mieszasz lęk przed obcym z ideologią, czyli czymś nabytym.
No to skąd się wzięła ta ideologia. Z miłości bliźniego? A może z tolerancji czy ciekawości? Bo mi się wydaje że z pospolitego strachu przed czymś obcym, niezrozumiałym.
Cytat z wiki:
"Ksenofobia może dotyczyć wszystkiego, co wiąże się z obcokrajowcami, osobami nieznanymi, innymi pod pewnymi względami."
Czyli to o czym wałkuje. Potępiane jest coś nie dlatego że złe, a dlatego że inne.
GoodBoy napisał(a):W tym przypadku sama ideologia. Szczepkowska najlepszym na to dowodem, że bez ideologii, dziecko postrzega związki homo jako coś w zupełności normalnego, czyli tak jak jest faktycznie.
O tym też pisałem i to na samym początku. Pisałem że są dwie strategie ksenofobia i tolerancja. (Czytałem o tym w jakimś czasopiśmie jak znajdę link to podrzucę). Widocznie Szczepkowska należała do tej drugiej tolerancyjnej grupy. To zachowanie wrodzone. Z tego co pamiętam to pierwsza grupa była zdecydowanie liczniejsza stosunek wynosił chyba 9:1. Jednak pewny nie jestem. Dawno ten artykuł czytałem.
GoodBoy napisał(a):Kiedy właśnie o to chodzi, że mieli debili oszołoma i manipulanta w jednym. Słuchali go jak boga, więc w tym przypadku doszedł jeszcze kult jednostki oraz strach przed nieposłuszeństwem. I to ma być analogia do homo? Ja Ci dałem przykład dotyczący homo jako zaprzeczenie Twojej tezy i nadal czekam na wyjaśnienie dlaczego u Szczepkowskiej nie zadziałały mechanizmy ksenofobii, o których piszesz?
Ale dlaczego nikomu nie znany malarz akwareli i architekt amator, ksenofob do kwadratu chcący zniszczyć wszystko co nie aryjskie, doszedł do władzy? Jak to możliwe że opisując w "Mein Kampf" swoje poglądy jawnie i wprost zdobył elektorat? Przecież jego poglądy bazowały na strachu przed obcością i "wychwalaniem" swoich. Czy ta ideologia to nie piękny przykład stosowania ksenofobii w taki sposób by manipulować masami? Wierz mi jakby głosił że inne narody są lepsze od Niemców to prędko by w piachu skończył. Strach przed karą był dopiero wtedy gdy doszedł do władzy. Wcześniej strachu nie było i kultu jednostki nie było a mimo to wybrano go na przedstawiciela narodu...
GoodBoy napisał(a):Nie, bo np. u szarańczy kanibalizm to uwarunkowanie biologiczne. Zżerają się wzajmnie nawet jak pokarmu jest pod dostatkiem. Całymi chmarami atakują drzewa na których są larwy owadów i pisklęta ptaków. Pożywienia jest pod dostatkiem, jednak wystarczy, że któraś szarańcza spadnie z drzewa, zaczyna wydzielać hormony związane z bólem, co przyciąga do niej inne szarańcze, które ją zżerają, mimo, że wkoło mają od pyty innego pożywienia. U ludzi nie ma tego mechanizmu.
Mechanizm jest. A jak zajrzysz do linka to się dowiesz że i u ludzi kanibalizm występuje gdy jest pełno żarcia.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kanibalizm
A tu fragment:
Kanibalizm wśród ludzi
Z głodu
Do aktów kanibalizmu powodowanych głodem miało dojść w czasie oblężenia Maarratu w 1098 roku w trakcie I wyprawy krzyżowej.
Ok. roku 1820 w Basutolandzie (obecnie Lesotho) zapanował głód, a miejscowe plemiona zaczęły polować na sąsiadów, których ciała następnie zjadano. Od tej pory kanibalizm zaczęto uprawiać tam regularnie. Schwytanym ofiarom łamano nogi, by nie mogły uciec. W ten sposób powstało coś w rodzaju "żywej spiżarni". Za największy przysmak uchodziły dzieci i kobiety.
W latach 1932–1933 doszło do przypadków kanibalizmu na masową skalę w ZSRR, podczas wielkiego głodu na Ukrainie, rozkułaczania oraz przymusowej kolektywizacji[1].
Do przypadków kanibalizmu dochodziło również w czasie Oblężenia Leningradu (1941–44).
Współcześnie kanibalizm z głodu zdarza się wśród ocalałych ofiar katastrof, np. lotniczych lub morskich. Jednym z najbardziej znanych takich przypadków jest los ocalałych w katastrofie urugwajskiego samolotu (lot 571) 13 października 1972 w Andach. Katastrofę przeżyło 32 z 45 pasażerów. W obliczu śmierci głodowej część ocalałych zdecydowała się na jedzenie ciał zmarłych towarzyszy, ci którzy nie zdecydowali się na ten drastyczny wybór zmarli z głodu. Ekspedycja ratunkowa uratowała 16 osób.
Doniesienia o przypadkach kanibalizmu wywołanego głodem napływają także z Korei Północnej[2].
Wśród morderców
Kanibalizm zdarza się wśród morderców, często seryjnych zabójców, mając niekiedy podłoże seksualne. Do znanych wypadków kanibalizmu o takim podłożu należy przypadek mordercy Armina Meiwesa, niemieckiego informatyka, poszukującego przez Internet młodych mężczyzn, w celu zabicia i zjedzenia. Innym głośnym przypadkiem było zamordowanie i zjedzenie człowieka przez Anthony Morleya, zwycięzcę pierwszego konkursu na najpiękniejszego geja w Wielkiej Brytanii[5]. Znane są także przypadki autokanibalizmu – przymuszonego lub dobrowolnego.[/quote]
Jak widzisz w przypadki kanibalizmu są dość częste. A sporadycznie zdarzają się nawet u gejów
. I w porażającej części odpowiada za to mechanizm przetrwania. Chcesz poczytać o Wielkim Głodzie na Ukrainie i do jakich przypadków kanibalizmu tam dochodziło. A ofiary szły w miliony. To proszę bardzo:http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_g%C5...a_Ukrainie
Albo jak zjadano truposzów, bo nic innego nie było to proszę poczytaj sobie o skutkach:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_litew..._1558-1570
Taki mechanizm więc występuje i bezzasadne jest twierdzić że nie.
GoodBoy napisał(a):Wszystko co piszesz nt. kanibalizmu u ludzi to przykłady ideologii, a nie mechanizmów, o których pisałeś, w szczególności nie mechanizmu przetrwania.
Poczytaj choćby zarzucone linki. A zmienisz zdanie.
GoodBoy napisał(a):To bardzo ciekawe i szokujące zarazem. Znaczyłoby to, że ludzi zjadających innych ludzi jest więcej niż kilkaset milionów, porównując to do homo wynoszącego kilka % populacji, nie licząc biseksów. Zatem, czy bazujesz na danych, czy na własnych wyobrażeniach?
Może uściślę. Było ich miliony. i to jeszcze na początku dwudziestego wieku. Wraz z rozwojem technicznym i cywilizowaniem dzikich, ta liczba mocno spadła. Ale nadal jest dość wysoka. A liczba potencjalnych kanibali jest znacząco wyższa niż nawet liczba potencjalnych homo i bi razem wziętych
GoodBoy napisał(a):http://pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksual...erz%C4%85t
Z zachowań o które pytałem kwalifikują się tylko pingwiny. A i to tylko te wychowywane w niewoli. Niemniej dobrze wiedzieć. A te na wolności wychowują sobie kamień... Bo jak się powołujesz na naturę to warto by było zadać pytanie, dlaczego nie występują żadne stworzenia które na wolności były by homo i miały potomstwo. Pingwiny na wolności musiały by zakosić komuś jajko, by mogły mieć "swoje" potomstwo. Nie znalazłem tam żadnego gatunku który był by homo i wychowywał swoje potomstwo i to nawet jakby był zapłodniony przez płeć przeciwną a tworzył parę z homo
Sebastian Flak

