GoodBoy napisał(a):Wielokrotnie było ci tłumaczone, że tak nie jest. Jest para gejów, jeden ma wypadek traci przytomność zabierają go do szpitala. Nie spisali wcześniej żadnych list. Jego partner nie może odwiedzić go w szpitalu, ani uzyskać jakichkolwiek informacji o przebiegu leczenia i jego zdrowiu. I jest taka sama sytuacja, tylko że parą małżeńską. Nie muszą spisywać żadnych list, partner swojej żony ma z automatu prawo do wszelkich informacji i odwiedzin w szpitalu. Jak widzisz nie ma tu zasady równego traktowania.
Tu muszę sprostować bo doczytałem - prawo do odwiedzin partner ma takie samo jak mąż czy żona. Co do decyzji medycznych w sprawie osób ubezwłasnowolnionych lub nieprzytomnych - decyzję podejmuje osoba wyraźnie wskazana przez pacjenta a nie automatycznie mąż lub żona. Jeśli takiej brakuje - decyzję podejmuje sąd. Podobnie mąż i żona nie ma z automatu wglądu do dokumentacji medycznej.
Tak więc, jeśli jakiś szpital nie dopuszcza do odwiedzin partnera homoseksualnego lub nie podaje podstawowych informacji o stanie zdrowia - robi to ze złej woli albo nieznajomości prawa. Małżeństwo nie daje w tym względzie przywilejów.

