idiota napisał(a):To jest ciekawe, że GB stara się jak może nie zauważyć, że tych informacji można udzielić "osobie pozostającej we wspólnym pożyciu". Jest to dość niesamowite.:roll:
Zauważył tylko jest problem w przekonaniu lekarza, że się pozostaje we współżyciu. Kiedy odwiedzałem żonę na porodówce kompletnie nikt mnie nie pytał o nic, powiedziałem tylko, że jestem mężem. Być może geje odwiedzający partnerów spotykają się w tym momencie z problemem i to GB chciałby uregulować prawnie poprzez związki partnerskie.
Tyle, że to chyba problem obyczajowy a nie prawny - gdyby ktoś mi kazał potwierdzić, że jestem mężem to pewnie musiałbym drałować do domu po akt ślubu, podobnie jak gej musi mieć jakiś papier, choćby oświadczenie partnera.
Cytat:DziadBorowy napisał(a):Natomiast na traktowaniu takich związków tak samo jak małżeństw może oznaczać dla Kowalskiego konkretne straty. Które już wiele razy były tutaj wymieniane - tak więc nie będę się powtarzał.
Mogę uprzejmie prosić o przykłady? Jakiś link chociaż? Jestem strasznie ciekaw tych strat.
Tak sie tylko przypominam, bez złych intencji

