GoodBoy napisał(a):Nie rzekomo, tylko faktycznie. Homo nie domagają się niczego, czego by heteryki nie mieli. Chcemy tego samego, nic więcej. Takiego samego traktowania.
Chcecie uprzywilejowania. I sam to przyznałeś:
Cytat:A czy gdzieś pisałem, że ma? Czyli podobnie jak Idiota jesteś nieprzygotowany do dyskusji i nawet nie wiesz takich podstaw, że ustawa ZP dotyczy zarówno homo jak i hetero. Obecnie nieformalne pary hetero są dyskryminowane względem małżeństw hetero. Nieformalne pary homo są dyskryminowane podwójnie - jako nieformalne związki względem małżeństw hetero oraz niemożliwością zawarcia małżeństw.
Pary homo mają dokładnie tyle samo praw co pary hetero niebędące małżeństwami. Czyli nie ma żadnej dyskryminacji homoseksualistów, ponieważ tylko na tej płaszczyźnie (par "nieformalnych") można dokonywać porównania sytuacji par hetero i homo.
Cytat:I to jest również dyskryminacja związku nieformalnego heteroseksualnego. I dlatego wszystkie trzy projekty ustawy ZP dotyczą także heteroseksualistów.
Po czym tak samo będziesz drzeć ryj, że jesteście "dyskryminowani", bo teraz hetero będą mieli już trzy metody załatwienia problemu, a homo tylko dwa.
Cytat:Nie ja to napisałem, tylko zacytowałem z wikipedii.
Użyłeś tego cytatu na poparcie swojej tezy. Żadnych zastrzeżeń nie zgłaszałeś, czyli zgadzasz się z tym co jest tam napisane. Albo sam nie przeczytałeś co cytujesz. Zresztą to prawda, co jest tam napisane.
Cytat:Po drugie uciałęś z powyższego niewygodny dla siebie kawałek "Prawo odwiedzin nie jest regulowane ustawowo, zależy wyłącznie od dobrej woli lekarza."
Dotyczy w równym stopniu hetero jak i homo.
A jak to konkretnie wygląda? Sale w szpitalach są strzeżone przez uzbrojonych lekarzy którzy otwierają ogień do każdego kto spróbuje wejść bez specjalnego pozwolenia? Wszystko oczywiście zależy od oddziału, stanu pacjenta itp., ale przeważnie na odwiedziny po prostu się wchodzi, nie pytając nikogo o pozwolenie. Szpital to nie jest więzienie, do którego się przychodzi na widzenia.

