Sajid napisał(a):Smutnym jest trochę, że mężczyzna nie może ukazywać głębszych uczuć względem drugiego mężczyzny. Braterskiej miłości. A można za to podziękować właśnie panom homo, którzy po wyjściu ze swych nor i jam sprawili iż miłość mężczyzny do mężczyzny kojarzy się dziś tylko z pederastią i miłością taką jaką czuje facet do kobiety, z którą chce spędzić życie.
Pogrubienie moje. Tymczasem:
z pamiętnika Zośki napisał(a):Mówił, że już będziemy szczęśliwi, że będziemy wreszcie mieszkać razem, że pojedziemy na wieś, gdzie w lecie spędzaliśmy dwa niezapomniane, szczęśliwe dni.
Możliwe, że Rudy poświęcał się trochę innym tradycjom ONR-u, od tych które istnieją dzisiaj i nie sprowadzał miłości do drugiego faceta do "rypania w kakał", czy jak tam wy, narodowcy, to lubicie nazywać. Bez względu na Twoje fekalno - analne skojarzenia, to był tekst o marzeniu o wspólnym życiu.
DziadBorowy napisał(a):W twórczości Sapkowskiego też są wątki homoseksualne.
Bodajże w Narrenturmie, któryś z bohaterów żali się, że się strasznie nudził w klasztorze bo jedyną rozrywką tam dostępną było "chodzenie na brata Barnabę" :mrgreen:
Był jeszcze brat jakiśtam, który doniósł kanonikowi Beesowi o zabójstwie któregoś z kupców i zginął zabity przez Pomurnika. Sapek jest dość osobliwy pod tym względem, ponieważ w swoich książkach wielokrotnie faworyzuje postawy antyrasistowskie, antyksenofobiczne, antyklerykalne, a do homoseksualistów ma stosunek w najlepszym razie chłodny.
Śmierć Szczurów napisał(a):Twoje fascynacje doszukiwaniem się we wszystkim homoseksualizmu mogą być fascynujące dla spychologa, ale cały fragment, ani wytłuszczone słowa, nie wskazują żadną miarą, na relację homoseksualną.
Na pojmowaną po ONR-owsku może nie. W końcu nie pojawiają się tam wspomnienia seksu analnego za pomocą pięści. Nie zdziwiłbym się, gdyby między tymi chłopakami nigdy nie doszło do jakichś erotycznych uniesień. Pani doktór slawinistka niczego takiego nie sugerowała. Porównała relację tamtych dwojga do Achillesa i Patroklosa - Homer nie opisał ich związku jak neofita w brunatnym mundurku. Skupił się raczej na rozpaczy Achilla i sytuacja Rudego i Zośki do złudzenia przypomina wydarzenia spod Troi. Swoboda interpretacji dzieła literackiego, bitches!
Tak jak pisałem - ten cytat z pamiętnika Zośki jest marzeniem o wspólnym życiu, o czułości, o ciepłej relacji z drugim człowiekiem, a nie o ruchaniu. I to właśnie najbardziej wkurwia psychokonserwy! Ładną mamy z tej całej afery metaforę dzisiejszej walki o związki partnerskie - LGBT chcą wspólnego życia, zaakceptowania tego że między osobami tej samej płci może pojawić się miłość. Psychokonerwom wydaje się zaś, że gejom i lezbom chodzi tylko o ruchanie. Ruchać to się każdy może w domowym zaciszu. Niech tylko spróbuje przyjść na obiad do rodziców z "nie do końca wymarzonym" zięciem/synową/córkową.

