Naprawdę zabolała mnie ta sugestia, która dezawuuje znaczenie prawdziwej przyjaźni i bliskości między bohaterami mojej harcerskiej młodości. Choć to nie jedyne sugestie z tego artykułu, których celem jest zdezawuowanie wartości niesionych przez "Kamienie na szaniec", ale ich nie dotyczy temat.
Nie pozostaje mi więc do powiedzenia nic poza tym co było już w tym wątku powiedziane, czyli zauważenie, że właśnie tego typu sugestie i doszukiwanie się homoseksualnych podtekstów sprawiają, że młodzi chłopcy i mężczyźni obawiają się okazywania bliskości z obawy przed złym zrozumieniem. Cała kultura została w ten sposób przeformatowana co sprawia, że w przeciętnym odczuciu jeśli koleżanka przytuli się do koleżanki to świadczy to o przyjaźni, a jeśli przytulą się koledzy to świadczy to o homoseksualizmie. To na dłuższą metę sprawia, że chłopcy i mężczyźni na ogół gorzej wyrażają własne uczucia. Swoją drogą, podobny schemat, moim zdaniem, występuje wśród ciągłych oskarżeń o pedofilię, co na dłuższą metę może powodować obawy przed okazywaniem sympatii dzieciom.
Tak w ogóle, nie mogę się zgodzić z tezą, która gdzieś w tym wątku padła, zapewne od GoodBoya, że wśród ogółu społeczeństwa homoseksualiści i biseksualiści stanowią ok. 10% społeczeństwa. To oznaczałoby, że co 10 napotkana osoba nie jest heteroseksualna.
Nie pozostaje mi więc do powiedzenia nic poza tym co było już w tym wątku powiedziane, czyli zauważenie, że właśnie tego typu sugestie i doszukiwanie się homoseksualnych podtekstów sprawiają, że młodzi chłopcy i mężczyźni obawiają się okazywania bliskości z obawy przed złym zrozumieniem. Cała kultura została w ten sposób przeformatowana co sprawia, że w przeciętnym odczuciu jeśli koleżanka przytuli się do koleżanki to świadczy to o przyjaźni, a jeśli przytulą się koledzy to świadczy to o homoseksualizmie. To na dłuższą metę sprawia, że chłopcy i mężczyźni na ogół gorzej wyrażają własne uczucia. Swoją drogą, podobny schemat, moim zdaniem, występuje wśród ciągłych oskarżeń o pedofilię, co na dłuższą metę może powodować obawy przed okazywaniem sympatii dzieciom.
Tak w ogóle, nie mogę się zgodzić z tezą, która gdzieś w tym wątku padła, zapewne od GoodBoya, że wśród ogółu społeczeństwa homoseksualiści i biseksualiści stanowią ok. 10% społeczeństwa. To oznaczałoby, że co 10 napotkana osoba nie jest heteroseksualna.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/

