Jak tak czytam te rozważania na temat "Kamieni na szaniec" to do głowy mi przychodzi tylko to jak ślepy byłem. Przecież wg. Podanego cytatu to taka "Ania z Zielonego Wzgórza" to była lektura ociekająca wręcz aluzjami do miłości lesbijskiej
Sebastian Flak

