su27 napisał(a):To ja w takim razie pozwolę sobie polecić cykl sci-fi "Nagi Bóg" Petera F. Hamiltona. Pomijając ewidentnie fantastyczne wątki przedostawania się zmarłych do naszego świata czy zdolności telepatyczne ludzi zbudował on obraz cywilizacji, która wydaje mi się wielce prawdopodobna.
Uhahaha, cywilizacja oparta na telepatii, a poza tym wszystko prawdopodobne...
:lol2:
A na podwórku wszyscy zdrowi? Spytaj telepatycznie.
Nic dziwnego, że taki "fantasta" nigdy nie przyzna, że to Christianitas odpowiada za jedyny na tej planecie system sprzyjający rozwojowi nauki, skoro myśli, że można zbudować cokolwiek na wróżeniu z fusów i telekinezie. :lol2:
Też lubię SF, ale nie pozwolę, by kreowało mój obraz przeszłości (lub przyszłości).
