DziadBorowy napisał(a):Dziś rano napisałem tutaj posta w którym zastanawiałem się dlaczego środowisko LGTB na siłę ocierając się o śmieszność próbuje szukać homoseksualistów wśród postaci historycznych znanych i powszechnie poważanych i czy nie jest to jakiś ich kompleks w stosunku do osób hetero.Po pierwsze: chybaś napisał post , bo nie orzekasz napisałem listu, prawda?
Po drugie, dlaczego na siłę?
Jeśli istnieją przesłanki, że osoba mogła być homoseksualna albo biseksualna to się po prostu o tym mówi i tyle.
Kiedyś, gdy homoseksualizm był tabu, nie mówiono o tym rzecz jasna.
Dziś homoseksualizm nie jest już tabu i zaczyna się o tym mówić. Co w tym dziwnego?
Wiele postaci historycznych było gejami albo bi, ale nie usłyszysz tego oficjalnie, bo historia takiej postaci jest/była do tej pory zakłamywana.
Ze znanych autorów polskich, którzy byli gejami, warto wymienić: Jerzego Andrzejewskiego, Mirona Białoszewskiego, Jana Lechonia, Jarosława Iwaszkiewicza.
Tak to wygląda, Dziadzie Borowy.
Motyla noga, że też trzeba ci tłumaczyć tak proste kwestie.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

