Ja to pisałem już dawno. Że chodzi o to, żeby mali chłopcy bali się odmawiać stary pederasto a rodzice tych chłopców bali się dzieci bronić. Proszę Ziemniak kontynuuje temat:
http://dorzeczy.pl/felieton-rozpasany-seksualnie/
Weźmy, skoro już sięgnąłem po temat perwersów, taką fundamentalną dla ich oceny sprawę. Cała wieloletnia kampania rehabilitacji homoseksualizmu i obrony praw ludzi tą odmiennością dotkniętych, oparta została na zanegowaniu tradycyjnego przekonania, że homoseksualizm jest formą rozpusty. Że, znaczy, bierze się z tego, iż się komuś już tak we łbie i w de przewróciło, i tak już nie wie, gdzie by tu jeszcze wetknąć, że zaczyna się dobierać do własnej płci. Nic podobnego, przekonywali homoseksualiści przez wiele lat, my tacy po prostu jesteśmy od urodzenia, to nie sprawa wyboru, to geny. I wszystkich, poczynając od Światowej Organizacji Zdrowia, która to przegłosowała, przekonali.
A teraz, jak już przegłosowali, to nagle leci potężne „gejowskie” lobby w narrację dokładnie odwrotną. Nagle się okazuje, że orientację seksualną człowiek sobie wybiera, i w tym cały homolobbing, żeby rodzice nie przeszkadzali dzieciom wybrać tej, którą wpływowi pederaści są zainteresowani. Bo „pedałowanie” (to akurat ulubione określenie p. Jacykowa, jak ktoś uważa, że „homofobiczne”, proszę z pretensjami do niego) to wybór stylu życia, zresztą nawet płeć jest kwestią wyboru, i trzeba ustawowo obniżyć prawo tegoż wyboru dokonywania.
A więc jednak?
http://dorzeczy.pl/felieton-rozpasany-seksualnie/
Weźmy, skoro już sięgnąłem po temat perwersów, taką fundamentalną dla ich oceny sprawę. Cała wieloletnia kampania rehabilitacji homoseksualizmu i obrony praw ludzi tą odmiennością dotkniętych, oparta została na zanegowaniu tradycyjnego przekonania, że homoseksualizm jest formą rozpusty. Że, znaczy, bierze się z tego, iż się komuś już tak we łbie i w de przewróciło, i tak już nie wie, gdzie by tu jeszcze wetknąć, że zaczyna się dobierać do własnej płci. Nic podobnego, przekonywali homoseksualiści przez wiele lat, my tacy po prostu jesteśmy od urodzenia, to nie sprawa wyboru, to geny. I wszystkich, poczynając od Światowej Organizacji Zdrowia, która to przegłosowała, przekonali.
A teraz, jak już przegłosowali, to nagle leci potężne „gejowskie” lobby w narrację dokładnie odwrotną. Nagle się okazuje, że orientację seksualną człowiek sobie wybiera, i w tym cały homolobbing, żeby rodzice nie przeszkadzali dzieciom wybrać tej, którą wpływowi pederaści są zainteresowani. Bo „pedałowanie” (to akurat ulubione określenie p. Jacykowa, jak ktoś uważa, że „homofobiczne”, proszę z pretensjami do niego) to wybór stylu życia, zresztą nawet płeć jest kwestią wyboru, i trzeba ustawowo obniżyć prawo tegoż wyboru dokonywania.
A więc jednak?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!

