Jak na razie nie przytoczyłeś ani jednego badania, które przeczyłoby, że homoseksualizm jest dewiacją, zatem powoływanie się na autorytet nauki jest w Twoim przypadku kompletnie gołosłowne.
Ale, że nie masz nic innego, jak kłamać o stanowisku nauki,która wydaje się być dla ciebie niezrozumiałym, ale ostatecznym autorytetem, to robisz co robisz...
Ale, że nie masz nic innego, jak kłamać o stanowisku nauki,która wydaje się być dla ciebie niezrozumiałym, ale ostatecznym autorytetem, to robisz co robisz...


