Kiedy sprawa jest sporna można takie badania przeprowadzić.
W wypadku homoseksualizmu był konsensus, że to choroba, a później - bez żadnych badań - zmieniła się koniunktura i już przestał być.
Gdyby były badania, to sprawa byłaby czysta i niewątpliwa, a skoro nie ma,to pozycja GoodBojów tego świata jest nie do pozazdroszczenia, bo nie znają dnia ani godziny.
Zawsze się może w WHO odmienić i przegłosują - kat samo jak poprzednio prawem kaduka - że to choroba i co? Nagle się im odmieni wszystkim w głowach?
No przeca nie, tylko przestaną ufać tej dziś tak przez siebie wychwalanej "organizacji naukowej' a kiedy się okazuje, ze żadna ona naukowa to "organizacji zdrowia", cokolwiek by to nie było...
W wypadku homoseksualizmu był konsensus, że to choroba, a później - bez żadnych badań - zmieniła się koniunktura i już przestał być.
Gdyby były badania, to sprawa byłaby czysta i niewątpliwa, a skoro nie ma,to pozycja GoodBojów tego świata jest nie do pozazdroszczenia, bo nie znają dnia ani godziny.
Zawsze się może w WHO odmienić i przegłosują - kat samo jak poprzednio prawem kaduka - że to choroba i co? Nagle się im odmieni wszystkim w głowach?
No przeca nie, tylko przestaną ufać tej dziś tak przez siebie wychwalanej "organizacji naukowej' a kiedy się okazuje, ze żadna ona naukowa to "organizacji zdrowia", cokolwiek by to nie było...


