GoodBoy napisał(a):Jakie oficjalne stanowisko? Kogo, anonima?
GoodBoy napisał(a):To już czysta ideologia.Proszę pana, pan masz zerowe pojęcie o nauce. Zerowe! I ktoś taki...
Pytałem już kiedyś i powtórzę to pytanie tutaj: jaki masz pan stopień naukowy? Magistra? I czego? Jakie masz pan upoważnienie do wycierania sobie ust nauką, jakie masz pan kompetencje do oceniania, co w nauce uznaje się za fakt, a co nie?
GoodBoy napisał(a):Nie narzucaj mi rzeczy, których nie ustalałem. Nie podzielam twojego poglądu jakoby "wszyscy bez wyjątku członkowie organizacji zdrowia zrobili kariery na anonimowych recenzjach". Są to słowa bez pokrycia.Wszyscy bez wyjątku. Tak działa nauka, prosze pana. Pan miał o tym pojęcie?
GoodBoy napisał(a):Proszę przytoczyć anonimowe recenzje z linkowamej przez witolda stronki, które by oznajamiały, że z hipotezy pracownika/pracowników uczelni zrobił się fakt jedynie słuszny, na podstawie rzecz jasna "anonimowej recenzji".To już jest zadanie Witolda. Jak sam zauważył, każdy powinien we własnym zakresie dbać o argumentację podpierającą swoje twierdzenia. Mnie "faktualność" rzeczonej hipotezy niewiele obchodzi. Mnie obchodzi, proszę pana, że wyśmiewając procedurę peer review wyśmiewa pan naukę jako taką, w jej istocie. Gdybym akurat nie siedział z nosem w skryptach, skupiony na robocie, umarłbym chyba ze śmiechu.
GoodBoy napisał(a):Mylisz hipotezę z faktem, a do tego chcesz mi wcisnąć w usta, że neguje naukowośc hipotezy. Hipoteza może być jak najbardziej naukowa, bo tworzona przez naukowców. Czy słuszna? Tego nie ustalają anonimowi recenzenci. Ten proces zachodzi dopiero przy dalszej weryfikacji.Proszę przytoczyć dalsze kroki tego procesu.
GoodBoy napisał(a):Rzecz w tym, że nic takiego nie napisałem.Proszę więc powtórzyć, co pan napisał. Być może wspólnie dojdziemy do myśli, którą usiłował pan przekazać.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
Orkiestra!
Stronger than love and with me it will be
For always
Orkiestra!


